Category Archives: Uzdrowiciele

Alina Selwat

Alina Selwat – Mistrzyni bioenergoterapii




Alina Selwat jest nauczycielką i pochodzi z rodziny nauczycielskiej. Po studiach na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu uczyła w szkole geografii. Od dzieciństwa przyglądała się matce, farmaceutce, jak doradzała pacjentom chorującym na różne choroby. Zauważyła, że nie na wszystkie dolegliwości skutkowały leki farmakologiczne. Zafascynowana była osobą zakonnika Czesława Klimuszki, znanego zielarza, radiestety i bioterapeuty.

Z tego też powodu wybrała się na kurs ziołolecznictwa, który ukończyła z celującym rezultatem. Później doskonaliła się w wielu innych dziedzinach medycyny niekonwencjonalnej. Może pochwalić się dyplomami z zakresu bioenergoterapii, radiestezji, uzdrawiania duchowego, reiki, metody Silvy, chirurgii fantomowej, medycyny starochińskiej, konchowania i świecowania uszu. Posiada dyplom mistrza w zawodzie bioenergoterapeuty wydany przez izbę Rzemieślników i Przedsiębiorców w Kielcach.

Również z izby Rzemieślniczej w Kielcach otrzymała dyplom czeladnika w zawodzie radiestety. Twierdzi, że aby pomagać ludziom odzyskać zdrowie, nie może ograniczać się do używania tylko jednej metody. Do uzdrowiciela trafiają pacjenci z różnymi schorzeniami, a naturalna terapia ma tu charakter holistyczny, bo uzdrawianiu poddany jest człowiek całościowo.

Spora część dolegliwości – tłumaczy terapeutka – ma podłoże w naszej psychice. To właśnie różne traumy, lęki, stres są przyczyną schorzeń fizycznych. Jak wiadomo, osoby pozytywnie nastawione do życia chorują rzadziej od ponuraków. Każda choroba to informacja dla nas, że trzeba słuchać swojego organizmu, zwracać uwagę na wszelakie symptomy, a nie brać od razu środki przeciwbólowe. Przychodzi do mnie wielu ludzi niszczonych depresją, i ta dolegliwość pozwala im zwrócić uwagę na siebie i na swoje potrzeby. Nie powinniśmy depresji rozpatrywać tylko w sensie negatywnym. Depresja może pozwolić im ukierunkować swoje życie we właściwą stronę. Niekiedy musi to podpowiedzieć ktoś patrzący z boku na chorego.

Nigdy nie jest tak, że nie mamy wyjścia z danej sytuacji. Alina Selwat uważa się za przekazicielkę energii miłości pochodzącej z Kosmosu, dzięki której wielu ludzi zostało uzdrowionych z najróżniejszych chorób fizycznych i psychicznych. Uzdrowicielka ta potrafi zupełnie poświęcić się cierpiącym, którzy przyjeżdżają do niej niekiedy z daleka. Widzą w pani Alinie silną osobowość, promieniującą dobrem i dużą wiedzą z zakresu medycyny naturalnej. Często poprzez długą rozmowę dowartościowuję nękanego różnymi problemami i chorobami człowieka – tłumaczy. Niemniej, każdy sam musi siebie kochać i szanować, bo tym sposobem bronimy się też przed różnymi chorobami.







Alina Selwat przyjmuje pod adresem:

ul. Kilińszczaków 37
78-600 Wałcz

tel: 67 387 31 24

Źródło: Poradnik uzdrawiacza – Bogdan Nowak

Ten artykuł znaleziono w wyszukiwarce Google m.in. poprzez poniższe frazy kluczowe:

  • Uzdrowiciel alina
  • leczenie epilepsji metodami hinduskimi
  • Medycyna naturalna Kielce loc:PL
  • jan czestochowa uzdrowiciel
  • bioterapeuci w krakowie/jancop/
  • lekarze leczący ostrogi piętowe bydgoszcz
  • terapełta ostrowiec waldemar jarosz ile ma lat
  • Potencja masaże wrocław
  • Odpromienniki od bioenergoterapelty
  • naturalne leczenie tików

Jan Cop

Intergracja neurostrukturalna




Jan Cop stosuje on od niedawna pionierską i mało jeszcze w Polsce znaną technikę Integracji Neurostrukturalnej (NST). Często pacjenci są zaskoczeni efektami NST. Już po kilku zabiegach u ponad 3/4 z nich widoczna jest znaczna poprawa stanu zdrowia. Najważniejszą cechą nowej techniki Integracji Neurostrukturalnej jest reaktywowanie naturalnych sił obronnym organizmu, ponieważ ma ona wpływ na wszystkie układy i struktury ciała ludzkiego, włączając w to sferę emocjonalną. Metoda ta jest zupełnie bezpieczna, może być stosowana u pacjentów, bez względu na wiek i stan zdrowia. Skupiając się na całym ciele a nie tylko na jego jego części, terapeuta poprawia funkcje wszystkich organów i struktur, wymuszając samoleczenie i samoregulację.

Metoda ta polega na przeprowadzaniu specjalnych manipulacji na tkankach miękkich w obszarze całego ciała i zapoczątkowaniu procesów samoregulacji i samoleczenia na poziomie wielu narządów i układów. Pozwala zlikwidować stany zapalne i dolegliwości bólowe w całym układzie kostnym, np. wszelakiego rodzaju bóle kręgosłupa, głowy, silne migreny, bóle kolan, bioder, nawet te istniejące od wielu lat. NST jest także skuteczna w innych schorzeniach, np: nadczynności, niedoczynności tarczycy, dysfunkcji układu trawiennego, bólach menstruacyjnych, bezpłodności, problemach związanych z przekwitaniem, chronicznym zmęczeniem. Za pomocą NST efektywnie pomaga w terapii depresji i likwiduje objawy związane z długotrwałym stresem.

Jedna zabieg terapeutyczny trwa od 5 do 45 minut, w zależności od indywidualnego stanu chorego. Najczęściej dla dobrego efektu leczeniai wykorzystuję serię dwóch lub trzech sesji, chociaż zauważalne efekty są najczęściej już za pierwszym razem – mówi pan Jan. W przypadku schorzeń przewlekłych może zaistnieć potrzeba stosowania dłuższej terapii.

NST na świecie

W naszym kraju Integrację Neurostrukturalną praktykuje zaledwie kilku terapeutów, natomiast duża ilość ośrodków NST istnieje na zachodzie Europy. Na świecie propaguje ją na tą chwilę niemiecki terapeuta Michel Nixon. Do naszego kraju wiedza na temat NST dociera z opóźnieniem. Blokadą może być kurs przygotowujący terapeutów do posługiwania się techniką, a konkretnie jego ocena, która jest bardzo wysoka- ubolewa pan Jan. Oprócz tego trzeba mieć odpowiednie kwalifikacje, głównie wiedzę medyczną. Szkolenie to jest przeznaczone przede wszystkim dla ludzi, którzy mają zawodowo do czynienia z układem kostnym i struktura ludzkiego ciała, tj. dla fizjoterapeutów, lekarzy, chirurgów i ortopedów. Przeważająca ilość bioenergoterapeutów, którzy nie mają większej wiedzy z zakresu medycyny akademickiej, na kursie NST zaczyna się gubić.

Na czym polega NST

Integracja Neurostrukturalna jest niesłychanie skuteczną metodą terapii manualnej. Zabieg NST to wykonanie serii konkretnych i specyficznych manipulacji na poszczególnych mięśniach, ścięgnach i więzadłach, przez co organizm inicjuje mechanizmy samoleczenia i następuje korzystny efekt terapeutyczny dla ciała i umysłu. Techniki NST mocno pobudzają organizm, a odpowiedź immunologiczna kierowana jest do obszarów, gdzie występuje np. nieprawidłowe napięcie mięśni, ból bądź dysfunkcja. Podstawą terapii Jana Copa jest zasada: poprawić naturalną odporność organizmu, tak aby sam mógł się dobrze odnowić i powrócić do zdrowia. Integracja Neurostrukturalna polega na wyrównaniu procesów zachodzących w organizmie ludzkim. W ciągu dnia wykonujemy dużo czynności, które są niekorzystne dla naszego zdrowia. Pod wpływem silnego stresu mięśnie i narządy wewnętrzne ulegają napięciu. Jest to przyczyną powstawania w organizmie blokad energetycznych. Chociaż nie odczuwamy tego naprężenia, to taki proces na pewno zachodzi. Przeciętna kobieta, gdy się denerwuje, często miewa ból brzucha. Skutkują wtedy lekarstwa o działaniu rozkurczowym na mięśnie gładkie. NST w naturalny sposób, bez użycie substancji chemicznych, odblokowuje organizm, sprawia, że poszczególne narządy rozluźniają się i harmonijnie ze sobą zaczynają funkcjonować.

Szybko uwalnia od bólu

Duża liczba pacjentów trafia do Jana Copa z polecenia osób, którym już pomógł. Jeżeli ktoś przez kilka miesięcy korzystał z rehabilitacji w ośrodku zdrowia i nie zauważał pozytywnych efektów, a po dwóch, trzech sesjach u pana Jana następuje u niego znaczna poprawa, to z pewnością poleci Jana Copa swoim znajomym i rodzinie. Pacjenci są szczególnie wdzięczni, gdy uwolnię ich od bólu z powodu którego cierpią przez dłuższy czas – mówi Jan. ? niedawno przyszła do mnie 92 – letnia kobieta. Bardzo sprawna intelektualnie, lecz w odcinku lędźwiowym i stawie biodrowym dokuczał jej dokuczliwy ból promieniujący na całą nogę, nasilający się podczas siedzenia i chodzenia. Od początku zauważyłem, że kobieta ta cierpi od dłuższego czasu, ale na pytanie od kiedy ja boli, twierdziła uparcie, że od niedawna. Zrobiłem kilka prostych testów, ale kobieta nadal upierała się przy swoim. Dopiero po dłuższej rozmowie przyznała, że ból utrzymuje się od 30 lat! W perspektywie jej całego życia może to wydawać się niedługo, ale proszę sobie wyobrazić radość osoby, która wstała z łóżka i po raz pierwszy od 30 lat nie czuła bólu.

Wybieram metody szybkie i skuteczne

Terapeuta Jan Cop od wielu lat praktykuje medycynę naturalną. Wachlarz jego specjalności jest bardzo duży. Z wieloma sukcesami posługuje się akupunkturą, akupresurą, bioenergoterapią oraz medycyną fantomową. Jednak nie kończy na tym ponieważ twierdzi, że jeśli ktoś stoi w miejscu, to tak jakby się cofał.. W ciągu mojego życia szukałem tego co skuteczne, a to co nie daje oczekiwanych rezultatów, odrzucam. W tej chwili moje zainteresowania skierowały się w stronę NST. Sposób ten podoba mi się szczególnie ze względu na jego spokojne, powolne tempo. Do wykonania nie potrzeba dużej siły fizycznej. Wydawać by się mogło, że taka metoda nie da spektakularnych efektów, a jednak jest wręcz przeciwnie ? zapewnia. Z punktu widzenia medycyny klasycznej trudno stwierdzić dlaczego NST jest tak skuteczna. Obecnie w ośrodkach zdrowia medycyny akademickiej stosuje się techniki, które kiedyś uważano za oszustwo, np. metodę Eckermanna. Obecnie wykłada się na uczelniach i wydziałach fizykoterapii metody, które kiedyś byty niedopuszczalne i szykanowane.

Podziękowania

W serwisie internetowym Centrum Natura, w którym pracuje Jan Cop, widoczne są liczne świadectwa jego dobroczynnego działania: – Przez całe życie przechodziłam okropne migreny, okrutne bóle głowy oraz wymioty. Żadne lekarstwa nie pomagały. Bóle te minimum raz w miesiącu wyłączały mnie z życia na dwa – trzy dni. Nie potrafiłam nic zrobić, musiałam leżeć w łóżku. Tak mijały lata. Lekarze powiedzieli, że na to nie ma lekarstwa i trzeba będzie się do tego przyzwyczaić. Udałam się do Pana Jana z chorymi nerkami. Po dwóch wizytach stwierdziłam ze zdziwieniem, że ból głowy całkowicie ustąpił. Nerki mam w zdrowe, głowa mnie nie boli, żołądek się uspokoił, znów mogę wszystko jeść. Komfort życia bardzo mi się poprawił. Podesłałam do niego moje sąsiadki i znajome – wszystkie są bardzo zadowolone.

Od dawna miałam problemy z tarczycą. Lekarstwa hamowały rozwój choroby, ale lekarze twierdzili, że nie mam szans na pełne wyzdrowienie. Objawy fizyczne, które temu towarzyszyły, były dla mnie bardzo nieprzyjemne. Pociłam się bardzo mocno, w krótkim czasie byłam dosłownie oblana wodą, ciągle jadłam za trzech, nawet w nocy podjadałam. Przybierałam na wadze, wszyscy i wszystko mnie denerwowało, z błahych powodów wpadałam w furię, często miałam duszności, ściskało mnie w okolicy szyi, serce mi kołatało. To był koszmar, który trwał parę lat. Po 6 wizytach wszystkie objawy minęły. Wykonałam badania, okazało się, że moja tarczyca jest w normie. Jak mu nie dziękować? Dzięki niemu czuję, że żyję.







Adresy przyjęć Jana Copa

Centrum Natura
ul. Szlak 26, Kraków
tel. (12) 632 65 75

ul. Lazarowicza 21, Dębica
tel. kom. 692 251 535

Źródło: Poradnik uzdrawiacza – Jakub Karski

Ten artykuł znaleziono w wyszukiwarce Google m.in. poprzez poniższe frazy kluczowe:

  • jan cop
  • jan cop dębica
  • cop dębica
  • jan cop dębica opinie
  • jan cop opinie
  • jan cop bioenergoterapeuta
  • jan rybkowski bioenergoterapeuta kontakt
  • cop jan dębica
  • integracja neurostrukturalna
  • jan cop bioenergoterapeuta opinie

Bożena Kędzierzawska

Terapeutka i przewodniczka dusz




Bożena Kędzierzawska posiada tytuł doktora medycyny naturalnej i mistrza chirurgii mentalnej. Od wielu lat pomaga potrzebującym, zarówno w Europie jak i w Stanach Zjednoczonych. Jest obdarzona darem jasnowidzenia i jasnosłyszenia. Jako jedna z nielicznych pomaga duszom osób, które nagle, np. w wypadkach, odeszły z naszego świata i nie były przygotowane do przejścia na tamtą stronę. Jest absolwentką Wydziału Urządzeń Sanitarnych Politechniki Warszawskiej, lecz dopiero w kilka lat po ukończeniu studiów, już jako mężatka i matka dwóch synów Cezarego i Adama, zainteresowała się radiestezją. W Wielkopolskim Stowarzyszenie Radiestetów na początku lat osiemdziesiątych zeszłego wieku z wynikiem bardzo dobrym ukończyła kurs radiestezji, prowadzony przez inż. Zbigniewa Zbieginiego. Po ukończeniu kursu otworzyła pierwszą pracownię radiestezji w Warszawie.

Postrzeganie chorych organów

Wykrywając promieniowanie cieków wodnych przekonała się, jak potrafią rujnować ludziom zdrowie. Ich szkodliwe oddziaływanie obejmuje nie tylko wszystkie organizmy żywe, ale także materię nieożywioną, np. przyspiesza pękanie ścian. Mały chłopiec chory na białaczkę, którym się opiekowała, po powrocie z kliniki szybko zaczął podupadać na zdrowiu. Okazało się, że w domu dziecko było narażone na szkodliwe promieniowanie radiestezyjne. Zdrowie przywróciło mu dopiero rozmieszczenie odpromienników.

Początkowo, do zdiagnozowania stanu zdrowia, terapeutka Bożenna Kędzierzawska stosowała wahadełko i różdżkę, podobnie jak inni radiesteci. Diagnoza chorób tym tradycyjną metodą jest jednak wyczerpujące, a terapeuta nie ma stuprocentowej pewności, czy trafnie je określił. Później przyszło jej z pomocą jasnowidzenie. Kiedyś, badając narzędziami radiestezyjnymi pacjentkę ujrzała przed sobą, jak na ekranie, jej żywe, bijące serce. I to z najdrobniejszymi detalami. Odtąd „prześwietla” oczami duszy swoich pacjentów. Chory siada naprzeciwko z kartką papieru i zapisuje spostrzeżenia dotyczące stanu zdrowia. Uzdrowicielka zamyka oczy i zaczyna skanować: zawsze zaczyna od czaszki i prawej a potem lewej półkuli mózgu? Swoim duchowym pomocnikom zadaje pytanie, np. czy woreczek żółciowy jest zdrowy? Jeśli tak, ekran przed oczyma duszy widnieje jako biały. Jeśli nie – ukazuje się na nim organ, który nie domaga. Wtedy zadaje następne pytanie, np. o kamienie i widzi je wyraźnie. Wtedy za radą i pozwoleniem Przewodników może je skruszyć.

Wykrycie choroby wymaga wiedzy medycznej. Bożenna Kędzierzawska jeszcze w kraju spotkała lekarzy, których zainteresował jej nieziemski dar. Wysypywano przed nią tabletki i pytano: Czy leczą serce? Bożenna naradzała się natychmiastowo ze swoimi Opiekunami i odpowiadała: Nie. I okazywało się, że jest to środek przeciwbólowy. Po takich testach Bożenna Kędzierzawska uczestniczyła w sekcjach zwłok, poznając w praktyce anatomię i patologię. Co ciekawe, osoba „skanowana” przez Panią Bożenę odczuwa penetrację energii uzdrowicielki. Przekonała ją o tym pomyłka. Mówiłam, że sprawdzam prawe oko, a pacjentka powiedziała: nie, lewe. Wyjaśniając, że przecież ona to czuje.

Trafne wykrywanie zaburzeń funkcji organizmu przez terapeutkę Bożennę Kędzierzawską zaskakuje lekarzy. Kiedyś wykryła kamienie żółciowe, choć wcześniejsze badania ich nie wykazywały. Powtórne badanie usg z kontrastem potwierdziło obecność kamieni. W połowie lat osiemdziesiątych terapeutka współpracowała z Centrum Matki Polki. Lekarze korzystali z jej daru jasnowidzenia w przypadkach niemowląt chorych neurologicznie. Niech pani spojrzy na mózg i powie, czy to jest ta czy inna choroba? To była świetna, harmonijna współpraca z przedstawicielami medycyny klasycznej. Rodzice chorych dzieci dziękowali i nam i Bogu – wspomina Bożenna Kędzierzawska.

Uczyła się od Filipińczyków

W r. 1989 wraz z synami wyjechała tylko na chwilę za Atlantyk do brata, który mieszkał na stałe w Stanach Zjednoczonych. W USA została 18 lat, i był to ważny etap w doskonaleniu daru, otrzymanego od Boga. Tam także diagnozowała, korygując nawet wyniki badań komputerowych. Przede wszystkim jednak znalazła nowe możliwości poszerzania wiedzy. W 1991 r. w San Francisco Bożenna Kędzierzawska i jej starszy syn Cezary ukończyli kurs chirurgii mentalnej. Wiedza tam zdobyta, jak dziś ocenia, była podarunkiem nieba. W dwa lata później na Filipinach uczyła się od miejscowych uzdrowicieli wykonywania bezkrwawych operacji. Robię to samo co oni – mówi z uśmiechem – ale nie materializuję chorej energii. Uzdrawiając stosuje różne metody. Działa zamkniętymi oczami, wykorzystując kosmiczną energię, która wchodzi przez czakrę koronną, a wypływa przez jej dłonie. Uzdrowicielka dotyka ciała chorego dłońmi, a energia przenika w głąb ciała, docierając po kolei do chorych narządów.

Kiedy, np. zagląda do chorej wątroby, pyta Przewodników: co ma dalej robić? Wtedy otrzymuje polecenie, aby np. wyciągnąć chorą energię, albo (po oczyszczeniu) nasycić organ praną. A niekiedy należy przecinać chore komórki. Podobnie jak w diagnozowaniu stanu zdrowia, również w uzdrawianiu nie może popełnić błędu. Po prostu nieustannie jest pilnowana przez świetliste postacie. Jeśli nie dokończy pracy z jednym organem, a zamierza zabrać się za uzdrawianie następnego, słyszy polecenie, że ma wracać. Chorym przekazuje to, co słyszy od Przewodników, w ich wypowiedziach nie może niczego zmieniać czy upiększać. Nie może ingerować w wyroki Nieba. Jeśli ktoś ma odejść z tego świata – odejdzie. Ona może mu wtedy ulżyć w cierpieniu, pomagając przy odejściu. Kolejną okazją doskonalenia umiejętności i pogłębiania wiedzy były studia z dziedziny medycyny naturalnej, które ukończyła z tytułem doktora w 1993 na uniwersytecie w Stanach Zjednoczonych. Tę samą uczelnię ukończył starszy syn Cezary.

Uzdrowienia w USA

Bożenna Kędzierzawska wyleczyła wielu chorych na dwóch kontynentach. W USA uzdrowiła dziecko z wodogłowiem – to był niezapomniany przypadek. Pewnej mieszkance USA wyciągnęła guzek z mózgu. Guzki w mózgu – to specjalność pani Bożenny, usuwa je lub powstrzymuje ich rozrost. Doskonałe wyniki osiąga w uzdrawianiu chorych na osteoporozę. Rozkrusza kamienie żółciowe i nerkowe. Leczy stany zapalne i niegojące się rany, oczyszcza organizm z toksyn. Wykorzystując jasnowidzenie wykonuje analizy krwi i moczu, co ciekawe, wyniki uzyskane drogą paranormalną nie różnią się od laboratoryjnych. Także podczas tegorocznego pobytu w USA, stosując chirurgię mentalną, pomogła chorym na serce, usuwała wrzody żołądka i dwunastnicy, nadżerkę szyjki macicy, uporała się z innymi problemami zdrowotnymi.

Chorym na nowotwory w ostatnim stadium łagodzi cierpienia. Odchodzą we śnie, nie odczuwając bólu. Nie zajmuje się jednak osobami chorymi psychicznie. Bożenna Kędzierzawska posiada na swoim koncie wiele wspaniałych uzdrowień w Polsce. Pacjenci namawiają ją do częstszego przebywania w Polsce, więc dzieli czas na uzdrawianie w USA i w Warszawie. Cieszy się, że swymi talentami uzdrowicielskimi może służyć rodakom.

Bożenna Kędzierzawska przyjmuje w Warszawie
Tel: 22 842 34 20
Strona: www.youtube.com/kedzierzawska




Źródło: Uzdrawiacz – Maria Rojek

Ten artykuł znaleziono w wyszukiwarce Google m.in. poprzez poniższe frazy kluczowe:

  • Bożenna Kędzierzawska
  • Bożena kędzierzawska
  • kędzierzawska
  • bezkrwawe operacje warszawa
  • gryzliny uzdrowiciel bioenergoterapeuta
  • gryzliny uzdrowicielka bozena
  • operacje bezkrwawe
  • bezkrwawe operacje na filipinach
  • bezkrwawe operacje w polsce
  • bioenergoterapeutka warszawa

Jerzy Ireneusz Opara

Uzdrawianie praniczne wzbogaca leczenie konwencjonalne




Jerzy Ireneusz Opara z Częstochowy to terapeuta bardzo uzdolniony, który może pochwalić się wieloma sukcesami z zakresu medycyny naturalnej. Organizuje i prowadzi w całym kraju kursy uzdrawiania oraz otwarte spotkania połączone z Medytacją Dwóch Serc. Pod jego kierownictwem organizowane są cykliczne spotkania popularyzatorskie (wykłady, prezentacje), a także warsztaty dla terapeutów. Przeprowadza seanse terapeutyczne i zabiegi uzdrawiania pranicznego (bioterapii, inżynierii biofotonowej).

Terapeuta z Częstochowy pisze na swojej stronie internetowej, że kunsztu uzdrawiania uczył się od Lucyny Tomaszewskiej oraz od Filipińczyka, Mistrza Choa Kok Sui naukowca, inżyniera chemii, przedsiębiorczego biznesmena i jednocześnie światłego nauczyciela. Mistrz Choa Kok Sui rozsławił na świecie metodę uzdrawiania pranicznego. Jest twórcą jogi archatycznej. Mistrzostwo w tej sztuce osiągnął dzięki badaniom i eksperymentom, które prowadził ponad 20 lat. Obecnie organizowane są na całym świecie kursy, warsztaty i seminaria. W bardzo wielu krajach, w tym także w Polsce, działają pod jego auspicjami Ośrodki Uzdrawiania Pranicznego.

Co to jest uzdrawianie praniczne

Uzdrawianie praniczne to nauka i sztuka leczenia schorzeń przy pomocy energii, której zasady opracował Mistrz Choa Kok Sui. Zaadoptował on starożytne techniki do dzisiejszych wymagań. Uzdrawianie praniczne stanowi niesłychanie prosty i usystematyzowany układ zasad techniki, który każdy może sobie przyswoić i doskonalić, osiągając szybko pozytywne efekty. Stosując Pranę, praktykujący uczą się inicjować i przyspieszać proces uzdrawiania. Stosowanie prany w uzdrawianiu nie ma na celu zastępowania medycyny klasycznej lecz jej uzupełnienie – informuje Jerzy Opara. Przez setki lat wiedza o uzdrawianiu energią była owiana tajemnicą, strzeżona i dostępna tylko dla nielicznych. Badając i eksperymentując wiele lat z energią życiową i jej zastosowaniem w uzdrawianiu fizycznych i psychicznych dolegliwości Mistrz Choa Kok Sui opracował współczesną procedurę uzdrawiania, dostępną dla wszystkich. Każdy człowiek ma możliwość ją opanować bez posiadania szczególnych uzdolnień, jak np. dar jasnowidzenia. Jej prostota i jasność daje możliwość każdemu pomaganie sobie oraz innym. Wykorzystywany jest bowiem naturalny potencjał każdego z nas.

Medytacja bliźniaczych serc

Medytacja Bliźniaczych jest stosowana w 70 krajach na całym świecie. Ta ogromna, uniwersalna medytacja lub modlitwa może być praktykowana właściwie przez każdego, kto chce przyczynić się do rozprzestrzenienia energii miłości, w celu utworzenia globalnej harmonii i pokoju na świecie. Pierwotnie Medytacja Pokoju dla Świata została nazwana Medytacją Bliźniaczych Serc, co ma związek z aktywacją centrów energetycznych serca i korony. Czakra serca ma związek z ludzką miłością i z troszczeniem się o naszych bliskich. Czakra korony, również nazywana „naszym duchowym sercem”, jest odpowiednikiem centrum wyższej Boskiej Miłości. Przez skupienie się na tych dwóch centrach energii równocześnie aktywujemy je, przez co możemy doświadczyć napełnienia Uniwersalną Boską Miłością. Zaobserwowano także, że wielu praktykujących tą medytację często doświadcza intensywnego poczucia zjednoczenia z otaczającą rzeczywistością.

Korzyści płynące z praktykowania Medytacji Pokoju to lepsze zdrowie, mniejszy stres, szczęśliwsze relacje z ludźmi oraz wewnętrzny spokój. Zachęcam do praktykowania Medytacji Pokoju dla Świata w każdą pierwszą środę miesiąca o godzinie 18.00. Wspólna medytacja wzmacnia moc jej oddziaływania – zachęca uzdrowiciel z Częstochowy. Nie zaleca się Medytacji Bliźniaczych Serc niektórym osobom (np. kobietom w ciąży), dlatego zawsze pierwsze kroki trzeba stawiać pod czujnym okiem doświadczonego mistrza. Istotne jest także wykonywanie ćwiczeń fizycznych przed i po medytacji, aby oczyścić kanały i centra energetyczne oraz umożliwić swobodny przepływ energii. W siedzibie Centrum Uzdrawiania Pranicznego cyklicznie w każdą pierwszą środę miesiąca odbywają się otwarte, darmowe spotkania wszystkich zainteresowanych. Początek: godz. 17.00. W programie jest wykład tematyczny i Medytacja Bliźniaczych Serc.

Poziomy uzdrawiania pranicznego czyli energetycznego
Uzdrawianie praniczne możemy podzielić na 5 poziomów

Poziom 1 – Masaż

Poziom 2 – Ziołolecznictwo. Energia witalna Słońca, powietrza i ziemi jest pobierana i magazynowana przez rośliny. Potrzebną do życia energię przyswajamy razem z pożywieniem. Ziołolecznictwo odpowiada na pytania: jaka energia i w jakich roślinach jest zgromadzona, oraz jakie połączenia ziołowe stosować. Tak jak światło jest podzielone ma kolory tęczy, tak w ziołach oprócz białej energii są również jej kolorowe odpowiedniki, a każdy gatunek roślin ma różną moc.

Poziom 3 – Akupresura. To praca na kanałach energetycznych, poprzez uciskanie określonych punktów na ciele człowieka.

Poziom 4 – Akupunktura. Polega na przekazie energii w miejsca nakłucia. Jest to bardzo zaawansowana technika. Aby ją opanować, potrzebna jest duża wiedza na temat punktów i kanałów energetycznych.

Poziom 5 – Uzdrawianie praniczne – Jest to zbiór technik odległościowych, w których obecność fizyczna pacjenta w trakcie zabiegu nie jest wymagana – objaśnia Jerzy Opara. Często pracuje się na tzw. matrycy ciała. Poprzez dostarczenie organizmowi energii w odpowiednie miejsca następuje samouzdrawianie.

Sposób uzdrawiania

Jerzy Opara jest terapeutą dysponującym wiedzą na najwyższych poziomach uzdrawiania pranicznego. Istnieje dla mnie w bioterapii jeden istotny warunek, jest to bezpieczeństwo dwóch osób: pacjenta i uzdrowiciela – oznajmia uzdrowiciel z Częstochowy. – Energie chorobowe to energie toksyczne. Bioterapeuta nie zawsze jest odporny na niektóre schorzenia, jeżeli będzie osłabiony, wtedy może szybko przejąć chorobę na siebie. Typowy zabieg uzdrawiania pranicznego polega na energetyzowaniu, oczyszczaniu, a zarazem pozbywanie się z matrycy ciała blokad, doprowadzaniu organizmu pacjenta do normalnego funkcjonowania. Resztę robi sam organizm uzdrawianej osoby, m.in. przyspiesza reakcje chemiczne w komórkach.

Mogę pochwalić się wieloma przypadkami uzdrowień, gdy medycyna klasyczna nie dawała już szans. Od strony energetycznej udało mi się tym ludziom pomóc, ponieważ przyczyna choroby znajdowała się w ciele energetycznym, czyli poza zakresem oddziaływania medycyny tradycyjnej. Niemniej jednak bardzo istotna dla mnie jest tajemnica zawodowa ? poucza Jerzy Opara.- Jeżeli osoba miała dany problem i został on wyeliminowany, to ten problemu już nie ma. A jeżeli nie istnieje, to nie można go zapisać, dlatego nie prowadzę żadnej formy rejestru uzdrowień. Dla mnie najistotniejsze jest, że dana osoba pozbyła się choroby. Zawsze to pacjent zezwala na ile chce, a bym mu pomagał. Jeśli będzie ciągle mówić, że jest problem, to schorzenia będą do niego powracać.

Przyszłość bioterapii w Polsce

Terapeuta z Częstochowy twierdzi, że to dopiero początek. Wiedza z zakresu medycyny naturalnej ciągle się rozwija. Nauka jest obecnie tak rozwinięta, że badania nad ciałem subtelnym człowieka stają się coraz łatwiejsze. W Polsce jest wielu młodych ludzi, którzy interesują się tematyką medycyny alternatywnej bardzo duży.. To do nich należy przyszłość tej profesji. Zakres możliwości bioterapii jest ogromny. Kiedyś np. szybko zadziałałem na osobę po wylewie, dzięki temu nie było śladu paraliżu, czy innych negatywnych następstw tego zdarzenia.

Naturalne umiejętności

Terapeuta z Częstochowy wierzy, że wiele rzeczy danych jest nam od urodzenia. Dzieci mają naturalne zdolności, np. wiedzę uzdrawiania, które z czasem w trakcie wychowania zatracają. Uważam, że to co wiem, jest mi potrzebne tu i teraz. Warto uczyć się poznawania tego co zapomnieliśmy. Proces uczenia się to przypominanie sobie np. prawidłowego oddechu, prawidłowej myśli, właściwego sposobu odżywiania, wykonywania pracy – stwierdza Opara. Jeśli tych rzeczy nie robimy właściwie, to powstają w organizmie różne nieprawidłowości. Ważne jest odnowienie prawidłowego zasilania energetycznego, aby ciało nie było poddawane silnym stresom, przywrócenie prawidłowego odżywiania się, wznowienie pozytywnego sposobu patrzenia na świat, który nie tworzy negatywnych emocji. Są to z pozoru bardzo proste rzeczy, ale zarazem dla niektórych osób niezwykle trudne.







JERZY IRENEUSZ OPARA – przyjmuje w Centrum Uzdrawiania Pranicznego
ul. Waszyngtona 20, 42-200 Częstochowa
tel./fax (34) 368 34 39, kom. 691 67 07 65
www.mocprany.pl, e-mail: joprana@wp.pl

Źródło: Uzdrawiacz – Jakub Karski

Ten artykuł znaleziono w wyszukiwarce Google m.in. poprzez poniższe frazy kluczowe:

  • jerzy opara
  • jerzy opara opinie
  • opara jerzy
  • nafta uniwersalny uzdrawiacz
  • Jerzy Ireneusz Opara
  • bioenergoterapeuta opara
  • centrum uzdrawiania pranicznego
  • energoterapelta biala czestochowa
  • ireneusz opara
  • leczenie energia czestochowa waszyngtona

Waldemar Jarosz

Zdumiewające rezultaty dzięki potężnej uzdrawiającej energii




Z listu p. Marioli S. ze Świętokrzyskiego: Uzdrowiciel Waldemar Jarosz usunął mi kamień w woreczku żółciowym i gronkowca złocistego w oczach. Z gronkowcem męczyłam się przez wiele miesięcy, moje oczy były czerwone, szczypały, piekły. Tradycyjne lekarstwa nie pomagały. Oczywiste jest, że gronkowiec złocisty jest bardzo niebezpieczny i może uszkodzić oczy, doprowadzić nawet do ślepoty. Stąd też moje duże zaniepokojenie. O efektywności tego uzdrowiciela z Ostrowca Świętokrzyskiego dowiedziałam się od przyjaciół i zdecydowałam się spróbować. Po kilku seansach u Waldemara Jarosza oczy przestały czerwienieć i szczypać. Terapeuta wtedy powiedział: ?Gronkowca już nie ma, idź zrobić badania?. Tak też zrobiłam, zaskakujący wynik, okazało się, że gronkowiec został zlikwidowany. Było to dla mnie wprost niewiarygodne, bo jak wiadomo gronkowca złocistego klasyczną metodą jest bardzo trudno się pozbyć, często jest to wręcz niemożliwe.

Piszą o nim w Wiadomościach Świętokrzyskich

Waldemar Jarosz jest terapeutą cenionym. Pisze o nim prasa regionalna. ?Wiadomości Świętokrzyskie? niedawno umieściły wyczerpujący artykuł, w którym napisano: Waldemar Jarosz, od kilkunastu lat trudniący się bioenergoterapią, uzdrowił kilka tysięcy osób. O jego efektywności świadczą zeszyty pełne wpisów z podziękowaniami od ludzi, którym pomógł pozbyć się rozmaitych chorób. Usatysfakcjonowanie chorych, którzy poddają się bioenergoterapeutycznym zabiegom Waldemara Jarosza, jest najlepszym dowodem na to, że ten alternatywna metoda uzdrawiania przynosi pozytywne efekty.

Terapeuta Waldemar Jarosz jest w posiadaniu wiele certyfikatów potwierdzających jego zdolności bioenergoterapeutyczne, m.in. dokument wydany przez Międzynarodową Federację Uzdrowicielską oraz dyplom Światowego Instytutu Medycyny Naturalnej w Stanach Zjednoczonych – największej i najważniejszej organizacji uzdrowicielskiej na świecie. Jest uzdrowicielem dysponującym ogromną wiedzą i doświadczeniem. Dokonuje zabiegów bioenergoterapii, uzdrawiania duchowego a także bezkrwawe operacje energetyczne. Odnajduje i likwiduje zaburzenia energetyczne w różnych narządach w organiźmie człowieka. Poprawia naturalne siły obronne organizmu, udrażnia i oczyszcza kanały energetyczne.

Stara się pomagać we wszystkich chorobach

W jakich dolegliwościach jest skuteczny Waldemar Jarosz – Uzdrowiciel z Ostrowca Świętokrzyskiego wyjaśnia, że nie odmawia pomocy w żadnej chorobie, ponieważ jego uzdrawiająca energia wzmacnia organizm, który sam radzi sobie z chorobą. Likwiduje przyczyny a nie objawy choroby, ponieważ jego energia wzmacnia siły obronne i odblokowuje czakramy. Chorób i dolegliwości w jakich skutecznie pomaga, jest więc bardzo wiele. Skutecznie likwiduje m.in. bóle głowy, kręgosłupa, stawów, alergie, reumatyzm, nerwice, choroby tarczycy, układu krążenia, oczu, uszu, zatok, wątroby. Usuwa torbiele, mięśniaki, cysty, guzy, kamienie nerkowe, owrzodzenia. Bardzo skuteczny jest w likwidowaniu wad serca, głównie u dzieci. Bardzo dobre są również efekty jego terapii w przypadkach nowotworów.

Księga pęcznieje od podziękowań

U Waldemara Jarosza w gabinecie wyłożona jest Księga uzdrowień, do której pacjenci mogą umieszczać osobiste przypadki. Jest bardzo obszerna, a wpisów ciągle przybywa. Waldemar Jarosz ma bardzo dużo uzdrowień udokumentowanych medycznie. Ma stosy różnych wyników badań, prześwietleń itd. A z księgi podziękowań wynika, że bywają u niego chorzy z całego kraju i zza granicy. Posiada wpisy podziękowań w różnych językach, m.in. w arabskim, po włosku i angielsku. Zacytujemy kilka z nich w języku polskim: „Serdecznie podziękowania za pomoc w wyleczeniu syna z choroby nowotworowej ziarnicy złośliwej. Syn leczył się bezskutecznie w kieleckim szpitalu. Po interwencji pana Waldemara choroba ustąpiła. Mój syn jest już zdrowy”- napisała pani Anna.

Udokumentowane jest także uzdrowienie 14-letniego chłopca Kamila N. Złamał on kość podudzia lewej nogi. Złamanie było otwarte. Noga została przez chirurga złożona z pomocą śrub, ale przy okazji ranę zainfekowano gronkowcem złocistym. Młodzieniec powrócił po 3 tygodniach do szpitala i przeszedł 2 kolejne operacje. Pomimo to kość nie chciała się zrosnąć. Lekarz stwierdził zaczątki osteoporozy i grono lekarskie postanowiło zrobić kolejny zabieg i wszczepić obcą kość. Matka Kamila napisała: ?Tonący chwyta się brzytwy, tak i my trafiliśmy do Waldemara Jarosza. Pierwszy zabieg trwał kilkadziesiąt minut, w kilka dni po nim syna zbadano w szpitalu. Zdziwieni lekarze stwierdzili, że zrost ruszył i zrezygnowali z operacji. Syn miał jeszcze cztery zabiegi uzdrowicielskie po których noga całkowicie się wygoiła. Gronkowca też już nie było, co potwierdziły badania lekarskie. Nasza wdzięczność jest ogromna?.

Interesujący jest wpis matki dziewczynki chorującej na padaczkę: Po rocznym leczeniu medycznym przypadek sprawił, że trafiliśmy do p. Waldemara Jarosza. Choroba córki była ciężkim przypadkiem, ataki były częste i bardzo męczące. Mieliśmy kilkanaście zabiegów uzdrowicielskich i z zabiegu na zabieg ataki zdarzyły się coraz rzadziej i były mniej dokuczliwe. Leczenie trwało przez rok i zakończyło się zupełnym wyleczeniem z choroby. Badania lekarskie zrobiliśmy po jakimś czasie i wyniki wykazały, że epilepsja została wyleczona. Córka jest zdrowa, nie gnębią jej już żadne ataki. Nasze serdeczne podziękowania.

Takich i podobnych temu przypadków można przeczytać wiele. Zadziwia zakres przypadków, z którymi trafiają do terapeuty chorzy – od chorób uznawanych za błahe po poważne schorzenia. Osiągnięte rezultaty są niebywałe. Pan Waldemar jest sympatycznym i przyjemnym człowiekiem, ciepło i życzliwie odnosi się do swych pacjentów. Żartuje, uśmiecha się, dba, by w jego gabinecie panowała sympatyczna i relaksująca atmosfera. Zaprasza potrzebujących pomocy, a niedowiarkom ochoczo udostępnia bogatą dokumentację swych poczynań. W poczekalni przed gabinetem jest często sporo pacjentów, jeden chory opowiada innemu o swoim przypadku. Takie rozmowy wzbudzają nadzieję na wyleczenie z choroby i pomagają w dojściu do zdrowia.

Reportaż w Tinie

U Waldemara Jarosza gościli reporterzy „Tiny” i po tym spotkaniu ukazał się reportaż „Nasz syn żyje dzięki bioterapeucie”.- Lekarze bezsilnie rozkładali ręce. Mówiono im, że pozostała już tylko modlitwa. Chłopak miał 25 lat, był przystojnym, wysportowanym młodzieńcem. Nagle zaczął go boleć brzuch. Wieczorem strawiła go wysoka gorączka, zaczęły się wymioty. Rano rodzice zadzwonili po pogotowie. W południe był już na stole operacyjnym, gdzie lekarze mieli wyciąć wyrostek. W czasie operacji okazało się, że to nie jest wyrostek, po badaniach stwierdzono, że chłopak cierpi na martwicze zapalenie trzustki. Co chwilę tracił przytomność, potrzebny był respirator, który akurat był niedostępny. Chory został więc przetransportowany do szpitala w Lublinie, po drodze trzeba było go reanimować. W Lublinie został natychmiast wprowadzony w stan śpiączki farmakologicznej, w której trwał 3 tygodnie. Chłopak przeżywał dramatyczne chwile, w pewnym momencie nastąpiło zatrzymanie akcji serca, był reanimowany, przeszedł dwie operacje, do jego stanu dołączyła się sepsa. Organy wewnętrzne przestały pracować.

W tym momencie zaczęła się rola Waldemara Jarosza. Początkowo przesyłał energię na odległość i w ten sposób utrzymywał młodzieńca przy życiu. Niezbędne było jednak bezpośrednie spotkanie. Ordynator nie zgodził się z początku, aby terapeuta wszedł na oddział szpitalny. Nie potrafił odmówić dziewczynie chłopca. Na początku września Waldemar Jarosz stanął przy jego łóżku. Przybyłem w ostatniej chwili, ale zdążyłem. Marcin będzie żył. I tak też było. Stan chłopaka z miesiąca na miesiąc się poprawiał. 5 grudnia wypisano go z oddziału, choć lekarze zapowiedzieli jeszcze jedną operację jednego płuca. Po opuszczeniu szpitala Marcin raz w tygodniu spotykał się z terapeutą i niemożliwe stało się możliwym. 12 stycznia tomograf wykazał, że martwica całkowicie ustąpiła, płuca pracowały normalnie, operacja okazała się niepotrzebna. Rodzice i sam chory mówią, że to był cud. Sprawcą tego był bioterapeuta z Ostrowca Świętokrzyskiego Waldemar Jarosz.

Kilkunastometrowy promień astralny

Uzdrowiciel z Ostrowca Świętokrzyskiego jest bioterapeutą, ale też wykonuje chirurgię fantomową i uzdrawianie duchowe. Jego biopole jest niesłychanie silne, kilkunastometrowy promień astralny, co zostało potwierdzone badaniami radiestezyjnymi w Międzynarodowym Instytucie Medycyny Naturalnej. Wykonuje seanse indywidualne, oraz ze względu na dużą energię jaką posiada, wykonuje też bardzo skuteczne zbiorowe seanse bezdotykowe uzdrawiania duchowego. Ma na tym polu spore sukcesy. Przesyła także energię na odległość. Jedną ze skutecznych jego metod jest tzw. metoda ognia. Uzdrowiciel najczęściej ją stosuje, gdyż daje ona szybkie i skuteczne wyniki. Jest to metoda hinduskich joginów sprzed tysięcy lat, polegająca na wzbudzeniu energii rezonansowej poprzez specjalną technikę oddechową i przekazanie uzdrawiającej energii.




Źródło: Uzdrawiacz – Cezary Kruk

Kontakt

Waldemar Jarosz, Ostrowiec Świętokrzyski – tel. 607 25 02 99

Ten artykuł znaleziono w wyszukiwarce Google m.in. poprzez poniższe frazy kluczowe:

  • waldemar jarosz
  • waldemar jarosz bioenergoterapeuta ostrowiec świętokrzyski
  • waldemar jarosz Ostrowiec swietokrzyski
  • bioenergoterapeuta ostrowiec świętokrzyski
  • uzdrowiciele od gronkowca
  • bioenergoterapia ostrowiec świętokrzyski
  • Waldemar Jarosz Bioenergoterapełta
  • bioenergoterapeuta waldemar jarosz kontakt
  • waldemar jarosz bioenergoterapeuta
  • waldemar jarosz ostrowiec świętokrzyski opinie

Bożena Strzyżewska

Od urodzenia miała silne pole magnetyczne




Bożena Strzyżewska często nazywana kobietą – magnesem, a to dlatego, że natura obdarzyła ją zdolnościami przyciągania do swojego ciała różnych przedmiotów, nie tylko metalowych. Obserwujący te niezwykłe właściwości namówili ja do przebadania się czy nie posiada właściwości bioenergoterapeutycznych. Kiedy wyniki badań je potwierdziły, pani Bożena bliżej zaczęła interesować się różnymi metodami pomocy niekonwencjonalnej ludziom cierpiącym na różne schorzenia, zwłaszcza tym, wobec których medycyna tradycyjna okazywała się bezsilna.

Posiada skończone liczne kursy z zakresu różnych form medycyny niekonwencjonalnej. W razie potrzeby potrafi zastosować stożkoterapię, świecowanie i konchowanie uszu, radiestezję terapeutyczną i światłoterapię. Jest w posiadaniu od siedmiu lat dyplomu czeladnika w zawodzie bioenergoterapeuty, podpisanego przez Izbę Rzemieślniczą w Bydgoszczy. Ukończyła też Akademię Terapii Naturalnych w Gdańsku, gdzie uzyskała dyplom z zakresu akupresury, wykładanej przed dr Zygmunta Bronza. Jest także absolwentką Wyższej Szkoły Kosmetologii i Promocji Zdrowia w Szczecinie. Wszystko po to, by odpowiednio pomagać chorym.

Pani Leokadia z Załomie cierpiała na dość mocno zaawansowane ostrogi piętowe, które z uwagi na kształt kolczasty i charakterystyczny wyrostek na kości piętowej przeszkadzały jej w chodzeniu. Miała szczególny ból podeszwowej części stopy. Najczęściej przyczyną ostróg piętowych jest stan zapalny wiązadeł stopy. Kobieta szukała pomocy najpierw u swojego rodzinnego lekarza, później u specjalistów. Przepisywane leki łagodziły tylko chwilowo jej cierpienia, które nawet odczuwała w czasie spoczynku. Wreszcie usłyszała o skutecznych terapiach prowadzonych przez szczecińską uzdrowicielkę Bożenę Strzyżewską. Zdecydowała się na zabiegi i po dwunastu wizytach ostrygi zniknęły.

Zwykle wystarczy sześć lub siedem seansów bioterapeutycznych i ucisków akupresury, by uwolnić pięty od tej choroby – wyjaśnia uzdrowicielka. U pani Leokadii ostrogi były dość zaawansowane i rozległe, toteż trzeba było więcej zabiegów. Na tę dokuczliwą przypadłość najczęściej cierpią osoby otyłe, z płaskostopiem, kobiety lubiące obuwie na wysokich obcasach oraz osoby z nieodpowiednio dopasowanych obuwiem.

Podobnych uzdrowień pani Bożena ma dużo więcej. Pani Zofia z Goleniowa jest młodą kobietą, której dokuczały bóle rwy kulszowej, których przyczyną było zapalenie nerwu kulszowego. Wprawdzie szukała pomocy w swojej przychodni rejonowej oraz dodatkowo u lekarza- neurologa, ale farmakologiczne i zastrzykowe leczenie było skuteczne tylko na chwilę. Cierpiąca na dotkliwe bóle postanowiła poszukać dla siebie ratunku w medycynie niekonwencjonalnej. W ten sposób zaczęła korzystać z akupresury, baniek magnetycznych oraz masażu wzdłuż kręgosłupa. Efektem działania pani Bożeny Strzyżewskiej było dość szybkie uwolnienie się pani Zofii z rwy kulszowej. Ból rwy kulszowej odczuwany jest poniżej odcinka lędźwiowego, ciągnie się przez pośladek i tylna część uda, promieniuje w dół poniżej kolana ? wyjaśnia szczecińska bioenergoterapeutka. Skutkiem tego jest dość ostry, palący ból, który przenika i paraliżuje nogę wprowadzając ją w stan odrętwienia. Najodpowiedniej zgłosić się na zabiegi we wstępnej fazie choroby, bo wtedy łatwiej takiego chorego uzdrowić. Należy tez pamiętać, że tak często stosowane przez lekarzy ?blokady? w postaci zastrzyków z jednej strony pomagają, ale z drugiej mają niekorzystne działanie uboczne.

Coraz więcej osób cierpi na układ trawienny

Obecnie coraz więcej ludzi ma dolegliwości związane z układem trawiennym, przede wszystkim młode pokolenie, żyjące w ciągłym pośpiechu, stresie i niepewności jutra. Takie osoby powinny przede wszystkim oczyścić przewód pokarmowy ze szkodliwych toksyn – tłumaczy pani Bożena.- W tym celu korzystnie jest raz w tygodniu zrobić głodówkę leczniczą. Pijemy wtedy dużo wody mineralnej, niegazowanej lub przegotowanej z dodatkiem kilku kropli soku z cytryny. Doskonały jest też sok z marchwi lub buraka czerwonego. Dobre znaczenie terapeutyczne ma także jedzenie czerwonego grejpfruta. Najważniejszym posiłkiem dla człowieka jest śniadanie – poucza Bożena Strzyżewska – które powinno być dietetyczne. Zatem warto przygotować sobie siemię lniane zalewając łyżkę tego ziarna w szklance z przegotowana woda i pozostawić na 15 minut pod przykryciem. Drugim takim daniem mogą być płatki owsiane z różnymi bakaliami dodanymi do smaku, które także zalewamy gotująca wodą. Gdy oczyszczające płatki owsiane ostygną, można do nich dodać jogurt, kefir lub twarożek. Taki poranny posiłek nie tylko utrzymuje w dobrej kondycji nasz układ trawienny, ale także stanowi wartościowy pokarm dla naszego organizmu.

Szczecińska terapeutka przestrzega przed jedzeniem wszelakiego rodzaju gotowych produktów chemicznie zakonserwowanych sprzedawanych w marketach, zwłaszcza pochodzenia chińskiego. Posiadają one tylko zapach wabiący klientów, ale dla organizmu są toksyczne. Podobnie jest z różnymi napojami gazowanymi, które tylko wizualnie zachęcają do ich wypicia, a tak naprawdę to tylko szkodzą naszemu przewodowi pokarmowemu. Nie zaśmiecajmy naszego układu trawiennego.

Odmładzanie człowieka

Uzdrowicielka ze Szczecina zaleca w dalszej fazie kuracji stosować masaże, energoterapię, czakroterapię oraz stożkoterapię. Efektem takich zabiegów jest odnowienie i odmłodzenie całego człowieka. Proponuje także sporo ruchu, dużo spacerów, chodzenia ulicami miast, a nie sztywnego siedzenia za kierownicą samochodu. Zdrowiu dobrze robią marsze z kijami, czyli Nordic Walking, bo wtedy pracują zarówno ręce, jak i nogi. Bożena Strzyżewska często praktykuje starorosyjską metodę zwana stożkoterapią. Polega ona na wykorzystywaniu w celach leczniczych zjawiska promieniowania kształtów. Stożek ma specjalny kształt, na którym opiera się całe jego funkcjonowanie. Podstawą kładzie się go na dowolnej części ciała i wówczas oczyszczają one chore miejsca poprzez wciąganie odpowiednich ładunków elektrycznych i wyprowadzanie ich wierzchołkiem. Można nawet zobaczyć jak ze stożka ulatniają się brudne, szare smugi choroby. Stożkoterapia przynosi ogólną poprawę samopoczucia i uspakaja układ nerwowy, w efekcie czego konkretna choroba powoli ustępuje. Właśnie stożek „wyciąga chorobę” z człowieka.

Gabinet Medycyny Niekonwencjonalnej „Biotos” w którym przyjmuje Bożena Strzyżewska istnieje w tym samym miejscu już siedem lat i sąsiaduje z gabinetami lekarskimi. Nieustannie jest odwiedzany przez ludzi nękanych różnymi chorobami, którzy już wszędzie szukali pomocy. Dopiero tutaj odzyskują zdrowie. Terapeutka nie liczy czasu, w zasadzie każdemu daje z siebie tyle, ile on potrzebuje.







Adres gabinetu Bożeny Strzyżewskiej:

BIOTOS, 70-825 Szczecin, ul. Gierczyk nr 32a
Tel. 91 469 25 48 po godz. 18
Tel. 603 659 217

Źródło: Uzdrawiacz – Bogdan Nowak

Ten artykuł znaleziono w wyszukiwarce Google m.in. poprzez poniższe frazy kluczowe:

  • bożena strzyżewska bioenergoterapeutka
  • bioenergoterapeuta z prawobrzeza ze szczecina
  • bożena strzyżewska bioterapeutka ze szczecina dąbie
  • Mirosław Smółka Katowice gdzie przyjmuje
  • Strzy?ewo Ko?c

Ryszard Legenza

Ryszard Legenza – Leczenie hipnozą




W celu uzyskania najlepszego efektu uzdrawiania Ryszard Legenza stosuje wiele metod naturoterapii. Mówi, że niezwykle istotne dla niego są regulacja i likwidacja nieprawidłowości w pracy organizmu chorego. Próbuje dotrzeć i likwidować przyczyny chorób poprzez odnowę organizmu, wzmacnianie sił odpornościowych, medytację, wizualizację, regulację aury czyli pola magnetycznego człowieka, psychoanalizę w hipnozie, otwieranie czakramów, masaż dźwiękami, masaż klasyczny i inne. Radiestezyjnie sprawdzam miejsce zamieszkania i zakłócenia geopatyczne, czy nie są one powodem chorób ludzi tam przebywających i w miarę potrzeby instaluję odpromienniki – wyjaśnia Ryszard Legenza.

Leczenie rozpoczyna się od rozmowy z chorym ustalającej przyczyny choroby i przedstawiającej sposób usunięcia tych przyczyn. Według terapeuty z Poznania, trwa ona około godziny i jest całkowicie darmowa. Po rozmowie następuje terapia główna. Zwykle jest ona z użyciem hipnozy w celu likwidacji nieprawidłowości w układzie krążenia, trawienia, moczowego, nerwowego, narządzie wzroku oraz bólów głowy i innych bólów. Mogą to też być zabiegi dla polepszenia stanu zdrowia w chorobach reumatycznych, uszu, gardła, krtani, jamy ustnej, skóry, leczące stany pourazowe, urazy sportowe. Istotna jest też komputerowa diagnoza wszystkich organów wewnętrznych i terapia przywracająca równowagę energetyczną organów tego wymagających, jak również zastosowanie kąpieli w promieniach podczerwonych dla poprawy stanu skóry oraz spowodowania wyparcia zalegających w skórze szkodliwych związków.

Główną metodą leczenia uzdrowiciela z Poznania jest hipnoza. Działanie hipnozy oparte jest obecnie na badaniach naukowych naukowców na całym świecie. Dzięki coraz nowocześniejszej aparaturze jest to często zjawisko mierzalne i udowodnione. Uważam, że połączenie wspomnianych wyżej metod z hipnozą daje najlepszą możliwość pomocy nawet tam, gdzie medycyna klasyczna rozkłada ręce ? twierdzi Ryszard Legenza – uzdrowiciel z Poznania. Ryszard Legenza uczył się hipnozy od najlepszych specjalistów w Polsce takich jak: dr Andrzej Kaczorowski, dr Mirosław Kaczor, mgr Jarosław Filipek. Szkolił się także w Poznańskim Instytucie NLP. Obecnie jest prezesem Wielkopolskiego Stowarzyszenia Terapii Naturalnej z siedzibą w Poznaniu.

Wprowadzając organizm chorego w stan koncentracji można wzmocnić w nim wszystkie siły, które pomogą zdrowo żyć, łatwo kontaktować się z ludźmi i bez strachu uczyć się nowych rzeczy. Osobiście dobrane afirmacje hipnotyczne wyzwalają w pacjentach optymizm, siły samoleczące, pogodne spojrzenie na przyszłość, ułatwiają obieranie sobie wymarzonych celów życiowych. Naturapeuta wprowadza pacjenta w kontrolowany sen. Świadomość odłącza się od rozpraszających bodźców zewnętrznych i koncentruje na swoim wnętrzu – konfliktach, doznaniach, lękach, ale też możliwościach samopomocy. Pacjent w tym stanie słucha głosu terapeuty, co pozwala mocniej wejść w trans, utrzymać go przez odpowiedni czas i bezlękowo dojść do przyczyny schorzenia czy problemu. Uzdrowiciel przekazuje sugestie pozwalające na poradzenie sobie z problemami, wskazuje metody i drogi. Pacjent po zabiegu jest wzmocniony zdrowotnymi afirmacjami terapeuty.

Zabiegom hipnozy ulegają prawie wszyscy ludzie. Jest to terapia całkowicie bezpieczna. Terapia hipnozą może być pomocą w wielu przypadkach.

1. W przypadku chorób psychosomatycznych, zaburzeń psychoseksualnych, oziębłości płciowej, nerwic, lęków, stanów postresowych, depresji, tików, bezsenności, napięć emocjonalnych, zaparć, bruksizmu, moczenia nocnego u dzieci, astmy oskrzelowej, bólów niewiadomego pochodzenia, bólów kręgosłupa i innych oraz regulowaniu dśnienia tętniczego krwi.
2. Wzmacnianie procesu leczenia i uzdrawiania w celu uaktywnienia własnych sił obronnych organizmu.
3. Usuwanie bólu po przebytych chorobach, zabiegach, operacjach, wypadkach oraz bólów niewiadomego pochodzenia o podłożu nerwowym.
4. Regulacja zaburzeń odżywiania poprzez hipnozę skierowaną przeciw nadwadze, otyłości, bulimii i anoreksji, włącznie z usuwaniem ich źródeł.
5. Wzmacnianie pamięci, koncentracji i procesów efektywnego uczenia się, doskonaleniu umiejętności łatwego wypowiadania się, zmniejszaniu tremy przedegzaminacyjnej lub przed publicznym wystąpieniem, doskonaleniu umiejętności przemawiania w czasie wy stąpień publicznych i imprez estradowych.
6. Pobudzanie sprawności seksualnej, usuwaniu przyczyn zahamowań seksualnych, impotencji i oziębłości płciowej, stymulowaniu leczenia zaburzeń o podłożu nerwicowym i nawykowym.
7. Wzmacnianiu systemu odpomościowego, silnej woli życia, chęci powrotu do zdrowia, poczucia wiary w siebie, wyzwoleniu optymizmu oraz pozytywnego myślenia i działania.

Alkoholizm wiąże się z zahamowaniem rozwoju osobowości i energii twórczej. Energia życiowa nałogowca kumuluje się na pici, które ma rozwiązać za niego wszystkie problemy. Nikt tak po prostu nie pije bez przerwy, całymi dniami. To zbyt upokarzające. Zawsze jest jakiś powód: reakcja na przeżycia z dzieciństwa, brak zaufania do siebie i złe kontakty z otoczeniem. Alkohol przytępia umysł, zabija wyobraźnię, powoduje emocjonalną burzę i ucieczkę w znieczulenie. Zabieg hipnotyczny powoduje, że alkoholik zaczyna czuć wstręt i odrazę do picia i wzmacnia motywację do rzucenia nałogu.

Narkomania jest zwykle objawem nieprawidłowych relacji ze światem. To skutek nadopiekuńczości rodziców, jak również jałowości i bezuczuciowości kontaktów. Niektórzy psychologowie twierdzą, że narkomania jest jednym ze skutków pozbawienia wiary w tradycyjne wzorce rodzinne (troskliwa matka, ojciec – autorytet). Narkomania może być wyrazem potrzeby powrotu do łona matki. Złoty strzał – to marzenie o ponownych narodzinach, triumfie życia nad śmiercią, przełącznik, który ma uratować, ale najczęściej zabija. Narkomani to osoby często bardzo uczuciowi, „dragi” mają im pomóc odczulić tę nadwrażliwość. W czasie hipnozy pacjenta trzeba przekonać, że ?ćpanie? to zła metoda na stawienie czoła światu, że ten sam rezultat można uzyskać poprzez koncentrację, pracę z wyobraźnią, wzmocnienie chęci poznawczych.

Palenie papierosów to zastępcza czynność uspokajająca. Niekiedy rozwiązaniem jest wmówienie pacjentowi, że zaczął palić w młodym wieku, bo chciał być dorosły, a w tej chwili już nie musi nikomu tego udowadniać. Samo rzucenie palenia jest łatwiejsze niż okres po rzuceniu, sugestie abstynenckie tu są konieczne. Do tego też dołącza się afirmacje zdrowego oddechu i odżywiania, aby pacjent zbytnio nie przytył.

Uzależnienie komputerowe zaczyna dotyczyć już dzieci i powoduje zaburzenia osobowości. Komputeromaniacy nie umieją się koncentrować, mają problemy z nauką, świat widzą w postaci „rozdrobnionej papki”. Mają coraz większe problemy w kontaktach z innymi ludźmi, spłycają się ich uczucia, wszelkie doznania stają się naskórkowe. Hipnoza pomaga wpoić informację, że komputer jest potrzebnym narzędziem a nie prawdziwym światem.

Otyłość to agresja wobec siebie, która może pochodzić z dzieciństwa. Na początku poczucie sytości jest nagrodą, później uspokojeniem, w konsekwencji koniecznością, bez której życie staje się koszmarem. Z biegiem czasu nadmierna ilość tłuszczu staje się tarczą ochronną, by nie wychodzić do ludzi, by utrudnić kontakty ze światem (sposób na lęki). Jedzenie zawsze wypełnia jakiś brak. Głód jest potrzebą, apetyt to nawyk. Apetyt często rośnie wraz z nerwami, sami sobie go sugerujemy, a złą sugestią osłabiamy wolę. Mamy zły obraz własnej osoby i brak nam szacunku dla siebie. Osoby grube nie widzą siebie w lepszej kondycji, należy im pomóc wytworzyć ten obraz: szczupłego, sprawnego fizycznie i zakodować go na dobre. Inaczej kuracja odchudzająca nie ma sensu. Należy pamiętać, że otyłość to objaw a nie przyczyna. Hipnoterapia to metoda, do której często podchodzimy z ostrożnością, jest bowiem tajemnicza i budząca lęk. Ale gdy wiele różnych metod odzyskania zdrowia zawodzi, czy nie warto z niej skorzystać.







Ryszard Legenza – Kontakt:

Ryszard Legenza
ul. Polska 76, Poznań (wejście od ul. Nowina),
tel. 61 843 02 30, 502 655 846,
e-mail: lekon@po.home.pl

Źródło: Uzdrawiacz – Cezary Kruk

Ten artykuł znaleziono w wyszukiwarce Google m.in. poprzez poniższe frazy kluczowe:

  • uzdrowiciel poznań
  • ryszard legenza forum
  • ryszard legenza opinie
  • uzdrowiciel w poznaniu
  • uzdrowiciel z poznania
  • opinie ryszard legenza poNan
  • poznański terapeuta
  • ryszard lagenza poznan
  • ryszard lageza poznan
  • ryszard legenza